Udało mi się ją obejrzeć podczas Nocy Muzeów, coś pięknego👌.

Kuratorka wystawy, Magdalena Toboła-Feliks, z pasją (jak zawsze) opowiadała o detalach śląskiego stroju i różnicach, jakie spotykamy w różnych miejscowościach.
Na wystawie nie tylko dowiesz się co to purpurka, kabotek, merinka, galanda czy drajdrutka (wiem, ale nie powiem😀), ale zobaczysz również jak tradycyjny śtrój śląski inspiruje współczesnych artystów zaproszonych do współpracy podczas tworzenia ekspozycji i to jest naprawdę fascynujące👍. Kapitalnie pokazane i opowiedziane, dzięki, wielkie brawa👏
